Troska o bezpieczeństwo to temat, o którym mówi się stosunkowo często. Niemniej jednak można odnieść wrażenie, że mowa o sprawie, która wzbudza pewne wątpliwości. Za przykład mogą posłużyć choćby lampy awaryjne – czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że oświetlenie może uratować życie?
Nieprzewidziane okoliczności
Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć i co równie istotne, w części sytuacji można tylko mierzyć się z konsekwencjami. Przykładem przerwy w dostarczaniu zasilania.
Zresztą pomyślmy sobie teraz o miejscach publicznych – co się może dziać, kiedy tłum ludzi jest w ciemności? Odpowiedź jest raczej zbędna.
Jak działają Lampy awaryjne?
Dobrze też zastanowić się przy tym, jak przedstawia się działanie lamp awaryjnych. Można przypuszczać, że jest to temat, o którym wielu ludzi nie ma pojęcia.
Szczegóły zostawmy, ale trzeba pamiętać, że zasady dotyczące zastosowania oświetlenia awaryjnego regulują przepisy prawa. Można również mówić o instalacjach, które podlegają wymogom europejskich norm PN-EN 1838 i PN-EN 50 172.
Ewakuacyjne i zapasowe
Jeżeli myślisz o oświetleniu awaryjnym, dobrze mieć na uwadze, że można wyróżnić oświetlenie ewakuacyjne i zapasowe. W pierwszym przypadku mamy umożliwienie bezpiecznego opuszczenia budynku, natomiast w drugim chodzi o kontynuację czynności prowadzonych w budynku i uniknięcie zakłóceń.
Istotne jest również to, że przy awaryjnym rozwiązaniu wskazane jest korzystanie z niezależnego źródła. Można to odebrać jako formę zabezpieczenia – niezależne źródło to przygotowanie się na zanik napięcia w sieci.